Forum Klasy 3BLO

Donia · Wysłany: Śro 2:19, 05 Mar 2008 Temat postu:

jeżeli twierdzisz Kasiu, że przypuszczanie że ktoś jest prawiczkiem to taki straszny osąd, to już nie wiem co mam myśleć...

Bez komentarza pozostawiam Razz

Kasia · Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów

Nie twierdze ze przypuszczenie ze ktos jest prawiczkiem to straszny osąd, ale mam wrazenie ze ten post byl napisany po to aby sie jakos odegrac (ale za co moze za stwierdzenie ze zyjesz w grzechu?).

Gdyby to zdanie było w moja strone to stwierdzilabym ze mam do czynienia z bardzo doswiadczoną osobą.

Donia · Wysłany: Śro 9:36, 05 Mar 2008 Temat postu:

Powiem tak. Jest Bart, czy ktokolwiek innym prawiczkiem - brawo, gratuluję, to nic strasznego. Nie jest - mam nadzieję, że doszło do tego z osobą, którą bardzo kochał i nie żaluje tego.
W moim przypadku nie jest tak, że uważam, że jesli powiedzmy jestem dziewicą i mam zamiar zrobić to po ślubie i współżyć tylko w celu płodzenia dzieci, to jest coś to czymś super, a wszystkie inne osoby które robią to przed ślubem, czy po ślubie w celu uzyskania przyjemności to egoiści i osoby którym należy współczuć.
Uważam, że każdy ma swoje zdanie i nie wolno nam innym ludziom narzucac swojego poglądu, jako lepszego.

Kasia · Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów

Dominiko, nikt tu nie wciska swojego zdania jako lepszego, tylko probuje Ci jakos delikatnie powiedziec ze obraz osoby gleboko wierzącej i popierajacej wspolzycie przed slubem nie pasuje do siebie...

bizon · Wysłany: Śro 15:45, 05 Mar 2008 Temat postu:

... patrze i sie dziwie... ja wierze w Boga i to czy kocham sie przed slubem czy po watpie zeby wplyneło na osąd po mojej smierci... bylem dobrym czlowiekiem a to ze spałem z kims przed slubem ma mnie przekreslic ? bzdura ;] to jest tylko glupi wymysł głupiego koscioła a biblie napisal jakis fanatyk ;D (czuje ze ostro mi sie oberwie za tego posta sasasa)

Kasia · Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów

Zastanawiam sie Łukasz, na czym oparłes swoja wiare w jaki sposob doswiadczyles Boga? Abstynencja od seksu przed ślubem ma nam pokazac czym jest prawdziwa miłośc "miłośc cierpliwa jest [...]" skoro seks to miłosc to dlaczego nie moze poczekac do ślubu do momentu az bedzie wsparta sakramentem (jaki wywód Razz

)

bizon · Wysłany: Śro 16:21, 05 Mar 2008 Temat postu:

hehe niezle Kasiu ;D ja wierze w Boga troche inaczej... nie chce mi sie pisac jak bo spotkam sie tylko z glupimi komentarzami typu. to nie jest wiara, bla bla bla i takie tam... ja nie powiedzialem ze milosc to seks... skes to jak narazie dla mnie przyjemnosc bo jeszcze nie uprawialem seksu z milosci a to juz inna bajka ;p

Donia · Wysłany: Śro 16:25, 05 Mar 2008 Temat postu:

Tak seks jest ZŁY przed ślubem, a po ślubie tylko i wyłącznie w celu "produkcji" Very Happy

Seks wzbudza takie kontrowersje, prawda? bo przecież jest wyraźnie napisane "nie cudzołóż".
Naprawdę podziwiam was przez te nauki i sprowadzanie wszystkich na dobrą drogę, zapewne nigdy nie powiedzieliście bez celu "o Boże", nigdy się nie kłocicie z rodzicami, nigdy nie skłamaliście, itp. itd.
Może o tym podyskutujemy? Bo wydaje mi się że niektorzy tutaj to są chodzące ideały. Skoro tak bronicie 6 przykazania, to może wykażecie się jak żyjecie w zgodzie z innymi Bożymi przykazaniami ??
Bo wiesz Kasiu osoba głęboko wierząca i hmmm np, ściągająca - oszustwo - 8 przykazanie o tym by żyć w uczciwości, chyba także się kłóci z osobą głęboko wierzącą, czy np. jak ktoś się kłóci z rodzicami - czcij ojca swego i matkę swoją, aby Ci się dobrze na ziemi powodziło, no i oczywiście multum fragmentów pisma o tym jak powinno się szanować rodziców.
Może utworzymy nowy temat i będziecie pokazywać swoją szlachetność i dacie nam wskazówek jak przestrzegac CAŁY CZAS i przez CAŁE ŻYCIE 10 przykazań? Bo chyba nie jest powiedziane że parzyste przykazania są wazniejsze, czy coś w tym stylu Razz

Bizonku, nie irytuj się kościołem Smile

rób jak uważasz bo pozniej to nie osoby z forum będą Cię osądzac ostatecznie, tylko sam Bóg Smile

A jeszcze jeden pradoks w sprawie kościoła (chodzę i lubię chodzić do kościoła - tak na marginesie bo pewnie mnie zaraz zlinczujecie). CZy wolno się zabezpieczać ? czy wspolzyjemy po to by sie rozmnazac? Gdzie jest napisane w piśmie o naturalnych sposobach antykoncepcji?> Tak tak Bóg powiedział, idzcie i rozmnażajcie sie, a jak nie chcecie to sa dni płodne wiec uwazajcie, no albo konczcie przed czasem Razz

Kościoł swoje, a Biblia swoje Razz

bizon · Wysłany: Śro 16:42, 05 Mar 2008 Temat postu:

no to Dominisia zagieła wszystkich ;D

Kasia · Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów

Ale to nie ja napisalam ze jestem osobą głeboko wierzącą... (totez stwierdzam ze przyklady ktore wymienilas mnei nie dotycza pod tym wzgledem)

Temat wyraźnie wskazuje na 6 przykazanie dlatego sprowadza sie jedynie do tego wymiaru a nie do innych przykazań. Zgadzam sie ze co do 'zabezpieczania' sie po ślubie nie do konca rozumiem postawę kosciola ale nie chcę o tym rozmawiac.
Co do moich słow czy uczynków nie zamierzam sie spowiadac ani zgadywac co ktos powiedzial czy zrobił, komentuje tylko to co widzę wyraźnie napisane. I proszę o to samo nie oceniaj ani nie iroznizuj z ludzi.

Nacia · Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów

a ja powiem tylko tyle ze ludzie tworzacy zwiazek powinni sie uzupelniac pod KAZDYM wzgledem nawet w lozku, kota w worku sie nie bierze tak smao jak sie nie kupuje auta bez wczesniejszego przetestowania go. trudno sa takie czasy i kilka osob nic z tym nie zorbi. wydaje mi sie iz mniejsyzm grzechem jest wzpolzyc przed slubem niz pozniej rozwiesc sie by stwierdzic ze jednak w lozku sie nie uzupelniaja te 2 osoby i wola isc z kims innym do lozka niz z zona czy mezem... ile ludzi tyle zdan i kropka tyle mojego zdania ^^

miszA · Wysłany: Śro 18:22, 05 Mar 2008 Temat postu:

bizon · Wysłany: Śro 18:54, 05 Mar 2008 Temat postu:

wiem ze do mnie to kierujesz ;D ale ja nie powiedzialem ze jestem katolikiem... powiedzialem ze wierze w Boga...

cycuś · Wysłany: Śro 19:24, 05 Mar 2008 Temat postu:

Wiesz co Michał, jeżeli człowiek nie zgadzający się we wszytskim z Kościołem nie jest według Ciebie katolikiem, to ja wole nim nie być i mieć swoje zdanie i przemyślenia na niektóre tematy, niż z góry mieć narzucone co mi się ma podobać lub nie.

miszA · Wysłany: Śro 19:45, 05 Mar 2008 Temat postu: